zdrada

Zdrada nie zawsze oznacza winy w rozwodzie.

Czy każda zdrada małżonka prowadzi do jego winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego i skutkuje orzeczeniem winy w rozwodzie?

Oczywiście tak nie jest. Chociaż wiele osób myśli przeciwnie.

Wielu klientów jest przekonana, że skoro już odkryła zdradę małżonka to ma orzeczenie rozwodu z winą w garści. Sytuacja ta równie często się odwraca kiedy zdradzający małżonek dowiaduje się o tym, że współmałżonek dowiedział się o zdradzie i przegrana w Sądzie będzie bolesna.

Takie przekonania są błędne.

Orzecznictwo Sądów w tym Sądu Najwyższego jest w tym zakresie niezwykle bogate. Proszę zwrócić dla przykładu uwagę na np. Wyrok Sądu najwyższego z dnia 28 września 2000 r., IV CKN 112/00. „Związek jednego z małżonków z innym partnerem w czasie trwania małżeństwa, lecz po wystąpieniu zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między małżonkami, nie daje podstawy do przypisania temu małżonkowi winy za ten rozkład”

Co to dokładanie oznacza?

Powyższe oznacza, że jeśli nastąpił już trwały i zupełny rozkład pożycia. Dopiero po ów rozkładzie doszło do zdrady. Ta konkretna zdrada „po” nie może być bezpośrednią podstawą obciążenia małżonka zdradzającego winą za rozkład pożycia małżeńskiego.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *